czwartek, 28 listopada 2013

Jak zmniejszyć koszty ogrzewania?

Mamy szczęście, że zima na razie łagodnie się z nami obchodzi. Ale nieubłaganie słupek rtęci na termometrze pokazuje coraz niższą temperaturę. Dlatego warto zastanowić się co zrobić, aby rachunki za ogrzewanie nie przyprawiały nas o zawał serca.


W starych, nieocieplonych domach koszty ogrzewania zawsze będą wysokie. Niestety jedynym wyjściem jest docieplenie mieszkania oraz wymienienie okien i drzwi. Ale na taki ruch można się zdecydować dopiero po zakończeniu sezonu grzewczego. Trzeba naprawdę poważnie podejść do tej kwestii, gdyż często nasze domy są baaardzo energochłonne. Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że niewielki procent naszego społeczeństwa w ogóle zdaje sobie z tego sprawę. A przecież dobrze przemyślany remont zwróci się co do grosza – odczujemy to w niższych rachunkach za ogrzewanie. Póki co, trzeba pomyśleć o krokach jakie możemy podjąć od razu i które też od razu przełożą się na mniejsze zużycie gazu lub innego czynnika grzewczego. Chodzi tu po prostu o nawyki, które trzeba w sobie wypracować.

Temperatura w naszym domu nie musi być jednakowa. Warto ją zróżnicować w zależności od trybu życia domowników i przeznaczenia poszczególnych pomieszczeń. Popatrzcie na zalecany rozkład temperatur w domu:
  • w salonie 20°-21° C,
  • w sypialni od 16°-18° C,
  • w łazience 22°-24° C,
  • w pomieszczeniu gospodarczym 12°-14° C.
Pełną kontrolę nad temperaturami w poszczególnych pomieszczeniach dają nam termostaty umieszczone na każdym grzejniku. Dzięki nim możemy zróżnicować rozkład temperatur. Wygodnym rozwiązaniem jest także sterownik pokojowy. Jeśli zainwestujemy w nowszy model to będziemy mogli ustawić nawet tygodniowy program grzania. Pozwoli to nam precyzyjnie dostosować wysokość temperatury w domu do pory dnia czy tygodnia.

Warto także zwrócić uwagę na to, czy w pełni wykorzystywana jest moc naszego centralnego. Co mam na myśli? Otóż w wielu salonach wiszą w oknach piękne, długie zasłony, a przed grzejnikiem stoi komoda czy kanapa. W ten sposób sami pozbawiamy się ciepła i zwiększamy rachunki. Przecież zasłonięty grzejnik nie przekazuje do pomieszczenia całej swojej mocy, a co za tym idzie musimy ustawić większą temperaturę na kotle, aby nasi goście nie zamarzali pijąc herbatę w naszym salonie.

O czym jeszcze należy pamiętać? Nie wychładzajmy mieszkania. Jeśli chcemy przewietrzyć, róbmy to krótko, ale intensywnie. Zadbajmy też o solidne uszczelnienie okien i drzwi. Nawet taka prozaiczna rzecz jak zasłanianie na noc rolet, czy żaluzji może sprawić, że dom nie będzie się tak szybko wychładzał.


Jeśli więc dręczą nas wysokie koszty ogrzewania, usiądźmy i spokojnie zastanówmy się, jakie kroki można by podjąć, aby pogodzić dwie rzeczy: ciepło i ekonomiczność.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.